Skrypt wiedzy

O przemocy domowej

Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy domowej wskazuje, że jako przemoc domową należy rozumieć jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie, wykorzystujące przewagę fizyczną, psychiczną lub ekonomiczną, naruszające prawa lub dobra osobiste osoby doznającej przemocy domowej, w szczególności: narażające tę osobę na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia lub mienia; naruszające jej godność, nietykalność cielesną lub wolność, w tym seksualną; powodujące szkody na jej zdrowiu fizycznym lub psychicznym, wywołujące u tej osoby cierpienie lub krzywdę; ograniczające lub pozbawiające tę osobę dostępu do środków finansowych lub możliwości podjęcia pracy lub uzyskania samodzielności finansowej; istotnie naruszające prywatność tej osoby lub wzbudzające u niej poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia, w tym podejmowane za pomocą środków komunikacji elektronicznej.

  • Przemoc fizyczna to działanie zwrócone przeciwko fizyczności drugiej osoby. Może występować w dwóch postaciach, mianowicie w postaci czynnej lub biernej. Przemoc fizyczna czynna wiąże się z naruszeniem nietykalności fizycznej, a więc obejmuje wszelkie działania przemocowe, które powodują urazy na ciele lub są z nim związane m. in. szarpanie, kopanie, popychanie, policzkowanie, duszenie, zadawanie ran ciętych lub szarpanych. Przemoc bierna przejawia się różnego rodzaju zakazami, np. zakazem mówienia w określonym czasie, poruszania się, zakazem zaspokajania potrzeb fizjologicznych.
  • Przemoc psychiczna to wszelkie słowa, postawy mające na celu kontrolowanie drugiej osoby w celu zaspokojenia własnych potrzeb. Działania przemocowe służą uzależnieniu od sprawcy poprzez obniżanie poczucia własnej wartości osoby doznającej przemocy, wzmacnianie bezsilności. Przykłady przemocy psychicznej to m.in. poniżanie, zawstydzanie, wyzywanie, krytykowanie, szantażowanie, ograniczanie kontaktu z innymi, narzucanie własnego zdania, poglądów, wmawianie choroby psychicznej.
  • Przemoc seksualna polega na naruszeniu intymności drugiej osoby, jej celem jest poniżenie drugiej osoby, odebranie jej godności. Przykłady przemocy seksualnej to m.in. wymuszanie aktywności seksualnej, molestowanie seksualne, wymuszanie nieakceptowanych pieszczot i praktyk seksualnych, zmuszanie do oglądania pornografii.
  • Przemoc ekonomiczna – osoba stosująca przemoc ekonomiczną używa pieniędzy lub innych dóbr materialnych po to, aby uzależnić od siebie finansowo drugą osobę. Ten rodzaj przemocy przejawia się niezaspokajaniem potrzeb materialnych członków rodziny, zaciąganiem długów bez wiedzy lub zgody członków rodziny, nadmierną kontrolą wydawanych pieniędzy, odbieraniem zarobionych pieniędzy, a nawet utrudnianiem podjęcia lub wykonywania pracy zarobkowej przez partnera, partnerkę. Ponadto, jednym z rodzajów przemocy ekonomicznej jest również uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego.
  • Zaniedbanie dotyczy niezaspokojenia podstawowych potrzeb biologicznych i psychicznych drugiego człowieka. Jest to forma przemocy, która może mieć charakter zarówno przemocy fizycznej, jak i przemocy psychicznej. Zaniedbanie to przede wszystkim obojętność, ignorowanie potrzeb zależnej od nas osoby, odmawianie opieki, brak pomocy w chorobie, w tym niezapewnienie opieki lekarskiej, odmawianie troski i miłości.
  • Cyberprzemoc oznacza wszelkiego rodzaju działania przemocowe stosowane przy pomocy urządzeń elektronicznych (np. telefonu, komputera). Do zachowań z zakresu cyberprzemocy zaliczane są m.in. uporczywe utrzymywanie kontaktu poprzez dzwonienie, wysyłanie wiadomości SMS, obrażanie, „hejtowanie”, kontrolowanie prywatnej korespondencji, publikowanie prywatnych zdjęć, wizerunku drugiej osoby bez jej zgody.

Przemoc a prawo

Art. 207. § 1. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 1a. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 lub 1a połączony jest ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1?2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Do pobrania:

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny

Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy domowej

Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 września 2023 r. w sprawie procedury „Niebieskie Karty” oraz wzorów formularzy „Niebieska Karta”

Uchwała nr 205 Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2023 r. w sprawie ustanowienia Rządowego Programu Przeciwdziałania Przemocy Domowej na lata 2024-2030

Ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej

 

Wzmacnianie odporności psychicznej dziecka – o czym pamiętać?

Każdy z rodziców chce, aby jego dziecko było odporne psychicznie, traktowało problemy jak wyzwania i szanse do rozwoju, wierzyło we własne możliwości, było zaangażowane i wytrwałe, miało poczucie sprawczości. Sami chcemy radzić sobie w kryzysach, szybko wracać do stanu równowagi i jednocześnie nie ponosić przy tym konsekwencji zdrowotnych. Pragniemy, jak najlepiej radzić sobie z bólem, rozczarowaniem, stresem czy presją i nie zamartwiać się niepowodzeniami, umieć podejmować kolejne wyzwania w życiu. Jak zatem dbać o to, by nasze dzieci budowały i wzmacniały w sobie odporność psychiczną?

Jak zadbać o dziecko

Prawie wszyscy wiemy, że dla zdrowia człowiek potrzebuje dobrego odżywiania, aktywności fizycznej, odpowiedniej dawki snu. To tak oczywiste, że często o tym zapominamy.

Jest to baza, na której możemy budować resztę… Trudno iść dalej, gdy nie mamy energii i siły. Wiemy, że bez snu i zdrowego posiłku niełatwo zadbać o równowagę w życiu, pozytywne odczucia, skupienie uwagi. Bez aktywności fizycznej nasz sen też często nie jest odpowiedniej jakości, a poziom odczuwania radości bywa zdecydowanie mniejszy.

Nie zachęcisz dziecka do jedzenia warzyw, jeśli sam(-a) wybierasz szybkie frytki po pracy. Nie nauczysz dziecka, jak dbać o sen, gdy ono widzi, jak leżysz w łóżku i nie możesz oderwać się od serialu z telefonem na stoliku obok. Nie wypchniesz dziecka na spacer czy rower, jeśli sam(-a) po pracy wybierasz pilota i kanapę. Dzieci nie robią tego, co im mówisz. Bardziej wzorują się na tym, co robisz.

Dbanie o własną odporność psychiczną

Zatem pierwszym krokiem do budowania odporności psychicznej dziecka jest zadbanie o wzmocnienie odporności psychicznej u samego/samej siebie.

Budowanie odporności psychicznej to proces analogiczny do tworzenia odporności ogólnej. Nie wystarczy, że zadbamy o zdrowie przez miesiąc czy raz zaszczepimy się przeciwko grypie – nie zahartujemy się dzięki temu na kolejne lata. Tylko długotrwałe, konsekwentne działanie może nas przybliżyć do celu – to idealna sposobność do zaangażowania w ten proces dziecka. Pokazując mu, jak my uczymy się dbania o swoje zdrowie, stajemy się jego przewodnikiem i towarzyszem. Pamiętajmy, że dorosły odpowiada za bezpieczeństwo i opiekę dziecka, jest rodzicem, a nie przyjacielem czy kolegą. Elementy budowania odporności psychicznej Towarzyszenie dziecku to kroczenie drogą budowania odporności psychicznej, na której spotykamy następujące elementy:

Przyglądanie się naszym wszystkim emocjom i wyrażanie ich w bezpieczny dla siebie i dla otoczenia sposób. Macie prawo do wszystkich emocji zarówno przyjemnych, jak i tych trudniejszych – do radości, zaskoczenia, złości, smutku, strachu i innych.

Radzenie sobie ze stresem, którego nie unikniemy i nie wyeliminujemy. Musimy pamiętać, że sam stres nie jest problemem – wyzwaniem jest to, w jaki sposób sobie z nim radzimy. Czy umiemy go dostrzec? Czy umiemy rozpoznać sytuacje, które zazwyczaj wywołują u nas stres?  Czy mamy sposoby na to, aby go „domknąć” i wyrzucić w bezpieczny sposób, także na poziomie ciała, np. w aktywności fizycznej, tańcu, bliskości z inną osobą? Czy nie dopuszczamy, by był tak ogromny, że staje się toksyczny i paraliżuje nasze działania?

Pozytywne nastawienie do ludzi i świata. Panujący hejt i budowanie podziałów nie sprzyjają budowaniu zaufania w dobroć człowieka. Pamiętajmy jednak, że budowanie w dziecku poczucia, że ludzie są tylko źli, nie sprzyja jego odporności psychicznej i może powodować lęki. Jeśli mamy problemy z pozytywnym nastawieniem do ludzi, proponuję lekturę „Porozumienie bez przemocy. O języku życia” Marshalla B. Rosenberga.

Koncentracja na tym, na co mamy wpływ i co jest zależne od nas. Skupianie się na czymś, czego i tak nie zmienimy, jest jak wlewanie wody do dziurawego wiadra. Nie zmienię drugiego człowieka, ale mogę zadbać o moje granice w kontakcie z nim. Nie mam wpływu na to, co dziś stało się w szkole dziecka (np. nie obroniłam go przed przykrością ze strony rówieśników), ale mogę przyjąć jego emocje, być przy nim. Mogę też zadbać, by w przyszłości umiało mówić stop i wiedziało, gdzie szukać wsparcia. Mogę też poinformować innych dorosłych o zdarzeniu i wymagać, aby zapewnili bezpieczeństwo w placówce.

Stawianie sobie celów i cieszenie się z drogi do nich, z każdego kroku, a nie tylko finałowego efektu. Nie mam tu na myśli dalekosiężnych celów na kolejne 10 lat, ale nawet mniejsze, których realizacja da nam poczucie sprawczości, np. plan na upieczenie ciasta, zrobienie imprezy urodzinowej, nauka 100 nowych słówek, przebiegnięcie konkretnego dystansu szybciej niż 3 miesiące temu, kupno samochodu, przeczytanie ciekawej książki czy poprawa umiejętności wyrażania złości.

Wsparcie dla innych, by budować z nimi pozytywne relacje. Pokażmy dziecku, że proszenie o pomoc jest czymś naturalnym i potrzebnym. Dzielmy się tym, jak sami dbamy o nasze relacje, przyjaźnie i co w nich jest ważne.

Realizacja powyższych punktów może być z pozoru prosta. Jednak zastanówmy się, czy na co dzień się do nich stosujemy? Ważne, żeby pokazać dziecku, że nikt nie jest idealny i my dorośli również popełniamy błędy. Jednak, aby to zrobić, w pierwszej kolejności musimy z otwartością i wyrozumiałością podejść do akceptacji siebie.

Codzienne zadania w budowaniu odporności

A jak w praktyce może wyglądać nasza codzienność? Bardzo obrazowo pokazali to D. Sigel i D. Rock, którzy stworzyli „zdrowy półmisek” i zachęcają, aby serwować go dzieciom. Ma to służyć wspieraniu ich zdrowia psychicznego i zapewnianiu dobrostanu psychofizycznego.

Co zatem należy podać dziecku każdego dnia na tym talerzu zdrowia?

Czas skupienia uwagi. To takie chwile, w których koncentrujemy się na jakimś zadaniu, poszukujemy rozwiązań i realizujemy cel. I znowu nie chodzi o projekt trwający miesiącami. Co powiesz na kolejny poziom w grze? Szachy? Budowanie z klocków?

Czas zabawy. Zabawy rozumianej jako niczym nieskrępowana aktywność, pobudzająca naszą kreatywność. Realizowanie czegoś zgodnie ze swoją wolą. To nie tylko wspiera regulację emocji, ale i stwarza możliwości, w których mamy wpływ osiągając poczucie sprawczości.

Co powiesz na to, by zapytać, w co dziecko chce się bawić? Albo pozostawić je z kolegami i niech sami sobie organizują zabawę? Przymkniesz oko na walające się koce, kartony i plastelinę?

Czas kontaktu z innymi nazywany więziotwórczym. To tworzenie i wzmacnianie więzi z innymi. Momenty całkowicie w duchu dobrowolności. To wspólna gra, przytulanie, poczucie bliskości i przynależności.

Czas aktywności fizycznej. Przecież wiemy, że nasze dobre samopoczucie jest mocno związane z dawką ruchu.

Czas dla wnętrza, czas obecności. To takie czytanie siebie: koncentracja na swoich emocjach, potrzebach, wartościach. To u młodszych dzieci np. nazywanie i towarzyszenie im w emocjach, pytanie o ich potrzeby i oddawanie decyzyjności. W nastoletnim okresie dochodzą nowe pytania: Co jest ważne? Co ma sens? Skąd moje emocje w tym momencie?

Czas odpoczynku. To swobodne „nic nie robię”. Beztroskie leżenie i patrzenie w chmury czy w sufit.

Czas snu. To okres regeneracji, ale także utrwalenia tego, czego nauczyliśmy się w ciągu dnia.

W tym wszystkim kluczowe jest to, aby zadbać o równowagę, proporcje na półmisku zdrowia psychicznego dziecka. W zależności od etapu rozwojowego niektóre kęsy mogą być większe, a inne mniejsze.

Na przykład nastolatek będzie pewnie potrzebował więcej kontaktu z innymi i skupienia się na budowaniu relacji w grupie. Młodsze dziecko natomiast może potrzebować więcej zabawy.

I na koniec nie zapominajmy, że gdy nam rodzicom jest trudno z własną odpornością psychiczną, to dziecku też może nie być łatwo. Dlatego szukajmy wsparcia dla siebie, konsultując się ze specjalistami. Robimy to nie tylko dla siebie, ale też dla naszych dzieci.

Monika Orkan-Łęcka

Źródło:

https://portal.librus.pl/szkola/artykuly/wzmacnianie-odpornosci-psychicznej-dziecka-o-czym-pamietac

 

Metody porozumiewania się z dzieckiem

Skuteczna komunikacja to podstawa wzajemnego zrozumienia i współpracy. Aby przebiegała sprawnie w relacji między opiekunami a dziećmi wymaga wzajemnej uważności, poszanowania granic oraz dostosowania komunikatów do możliwości odbiorcy. W natłoku codziennych obowiązków opiekunowie często zapominają, że dzieci to odrębni ludzie – mają swoje przemyślenia, emocje, specyficzny dla siebie sposób rozumienia świata. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i porównywanie ich nawet w obrębie rodzeństwa, które przecież wychowuje się w tej samej rodzinie, nie ma najmniejszego sensu. To co sprawdza się u jednych dzieci, niekoniecznie musi być skuteczne u innych.[1]

Wzajemne zrozumienie

Dzieci tworzą swój własny obraz świata. W oparciu o specyficzną dla nich emocjonalność, temperament i dotychczasowe doświadczenia. Należy pamiętać też, że ten obraz świata jest adekwatny do wieku dziecka – inaczej myśli i rozumuje niemowlę, inaczej trzylatek a jeszcze inaczej dziecko szkolne czy nastolatek. W pewien sposób opiekunowie muszą „rosnąć” wraz z dzieckiem. Nie mogą jednocześnie wymagać od dzieci poniżej 12 roku życia, że te będą wykazywały się refleksją na poziomie osoby dorosłej. W przypadku dzieci poniżej 6-go roku życia trudno też wymagać głębszej refleksji dotyczącej konsekwencji działań. Dwu i trzylatki często reagują impulsywnie, więc pytanie ich o motywację mija się z celem. W przypadku dzieci do pierwszego roku życia najważniejsze są: kontakt wzrokowy i bieżące reagowanie na potrzeby dziecka przy jednoczesnym zachęcaniu do odkrywania świata wspólnie z opiekunem. Zgubna jest też „infantylizacja”. Żaden nastolatek nie będzie czuł się szanowany w sytuacji, gdy będzie się go traktowało jak małe dziecko. Warto zatem pytać dzieci jak one widzą daną sytuację np.: „Jak myślisz? Co się stało?”, „Co o tym sądzisz?” itp. To pozwoli nam zrozumieć perspektywę dziecka i dostosować komunikat do jego możliwości poznawczych.

Opiekun powinien też dzielić się swoimi wrażeniami, emocjami oraz sposobem widzenia świata i różnych sytuacji. Wiadomo jednak, że pewne wątki mogą być zbyt trudne do zrozumienia, dlatego tak ważne jest uwrażliwienie na emocje dziecka. Podstawą otwartej komunikacji jest wzajemna szczerość i autentyczność. W tym miejscu należy jednak pamiętać, że dziecko nie może być powiernikiem rodzica – pewne emocjonalne treści mogą być po prostu nie do udźwignięcia dla młodego człowieka.[2]

Współpraca i poszanowanie granic

Wzajemne zrozumienie i przekonanie o działaniu na rzecz wspólnego dobra powoduje, że dziecko chętniej będzie wyrażało swoje myśli i dzieliło się przeżyciami. Będzie żywiło przekonanie o tym, że rodzic działa w jego interesie – wspierająca i otwarta postawa zachęca zarówno dzieci jak i młodzież do szukania oparcia w opiekunach. Wiadomo, że nie jest to ani proste ani oczywiste. Należy pamiętać o poszanowaniu granic – rodzic nie powinien zmuszać do zwierzeń czy naciskać do rozmowy. I co najważniejsze – nie powinien w żadnym wypadku stosować szantażu emocjonalnego w celu uzyskania jakichś informacji lub skłonienia do jakiegoś działania.

Przyglądając się bardziej szczegółowo powyższym zagadnieniom można wyróżnić kilka podstawowych elementów budujących płaszczyznę porozumienia i współpracy. Według najnowszych opracowań, za metody skutecznej komunikacji z dzieckiem uznaje się:

bierne słuchanie – jest to milczenie z utrzymywaniem kontaktu wzrokowego z dzieckiem; ten sposób słuchania sprawia, że dziecko czuje się naprawdę akceptowane i zachęca je do pełnego otwarcia się w rozmowie z dorosłym;

aktywne słuchanie – opiekun próbuje zrozumieć, co odczuwa dziecko lub co mówi jego wypowiedź; w toku rozmowy opiekun formułuje własnymi słowami swoje rozumienie komunikatu dziecka i oznajmia je w celu potwierdzenia (jest to tzw. parafrazowanie);

odpowiedzi potakujące (mimika, potakiwanie) – są to np. zwroty: „och”, „ach”, „mm”, „tak”, „rozumiem”, które wskazują dziecku, że opiekun jest zainteresowany tym, co dziecko mówi;

otwieracze, czyli wtrącenia zachęcające do szerszej wypowiedzi, np.

– „czy chciałbyś coś więcej na ten temat powiedzieć?”

– „to bardzo interesujące, mów dalej”,

– „wygląda na to, że bardzo cię to martwi”,

– „interesuje mnie co mówisz”.[3]

Dlaczego tak ważne jest słuchanie?

Każde dziecko ma potrzebę otwartego wyrażania ważnych dla niego uczuć i potrzeb. Opiekun nie może im zaprzeczać bo przecież nie są jego! Zawstydzanie, przymuszanie czy grożenie nie jest sposobem. Może to wywoływać w dziecku poczucie zagrożenie, które będzie prowadziło do zachowań obronnych – wycofania lub agresji.  W procesie aktywnego słuchania najważniejsza jest empatia. Dzieci często nie potrafią nazwać swoich uczuć i to zadaniem rodziców jest właściwa interpretacja uczuć dziecka.

Czym właściwie jest ekspresja i dlaczego jest tak ważna?

Ekspresja jest niczym innym jak wyrażeniem na zewnątrz emocji, wrażeń oraz myśli. U dzieci ekspresja jest spontaniczna, u dorosłych często ma bardziej wymodulowany – dostosowany do potrzeb otoczenia – charakter. W kontakcie z dzieckiem wyróżniamy kilka podstawowych zasad skutecznej ekspresji w relacji z dzieckiem:

Precyzja – należy jak najprecyzyjniej komunikować to, czego chcemy i co czujemy. Dzieci potrzebują wyraźnie określonych granic, wyznaczających przestrzeń, w której mogą bezpiecznie i swobodnie funkcjonować. Ważne jest też aby jasno określone były konsekwencje wynikające z ich przekraczania. Dlatego opiekun powinien dokładnie sprecyzować co mu się w danym zachowaniu podobało lub nie podobało i dlaczego.

Natychmiastowa informacja – konsekwencje nie powinny być odroczone w czasie. Każda z nich powinna pojawiać się zaraz po danym wydarzeniu – tylko wtedy będą one miały wpływ na zachowanie dziecka (i dorosłego!). Im dłuższy czas minie tym siła oddziaływania konsekwencji będzie słabsza.

Nie osądzamy – komunikaty powinny odnosić się do zachowań, nie osób. Dziecko na podstawie treści, które słyszy i tego co przeżywa w relacji, buduje swoje poczucie własnej wartości. Krytyka, osądzanie, wyśmiewanie czy sarkazm powodują, że młody człowiek zaczyna postrzegać nie tylko swoje zachowania jako coś niewłaściwego lecz również samego siebie. To paradoksalnie może doprowadzić do spadku motywacji do współpracy – „Skoro jestem zły to dlaczego mam się starać – i tak się nie uda”.

Spójność komunikatów – unikajmy chaosu! Ważne aby wszyscy znali ustalone zasady i konsekwentnie się ich trzymali. Dużym błędem są odstępstwa lub spory między opiekunami. Wprowadza do poczucie zamieszania i narusza bezpieczne ramy dziecka.

Odsłanianie się – dzielenie się z dzieckiem własnymi przemyśleniami i emocjami ma ogromne znaczenie. Daje dziecku poczucie, że jest partnerem w tej relacji. Należy jednak pamiętać, by takie komunikaty były dostosowane do możliwości rozwojowych dziecka.

Jak wspólnie z dzieckiem radzić sobie w trudnych sytuacjach?

Najlepszym sposobem rozwiązywania sytuacji problemowych jest właśnie rozmowa! Celem wspólnego, konsekwentnego stosowania odpowiednich technik rozwiązywania problemów jest odkrycie takiego wspólnego wyjścia z problemowej sytuacji, które będzie akceptowalne przez wszystkie strony. Ważne jest, aby opiekunowie mieli w sobie gotowość do współpracy z dziećmi. Byli w stanie w sposób szczery i otwarty komunikować się z nimi. Podstawą skutecznego porozumiewania się jest wytworzenie atmosfery zaufania, partnerstwa i poszanowania każdego z rozmówców.

[1]Psychologia rozwoju człowieka, H. Bee, wyd. Zysk i s-ka, Poznań 2004 r.

[2]Mentalizacja z perspektywy rozwojowej i klinicznej, red. L. Cierpiałkowska, D. Górska, wyd. UAM, 2016 r.

[3]Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły, Faber Adele , Mazlish Elaine, wyd. Media Rodzina 2013 r.

Źródło:

https://akademiarodziny.wzp.pl/vt-article/metody-porozumiewania-sie-z-dzieckiem/